Problematyczne doręczanie
przesyłek
Ostatnia
mila - sformułowanie używane w branży
logistycznej i spedycyjnej. Jest to o tyle istotna kwestia, że to tak naprawdę końcowy
etap w procesie doręczania przesyłek. To jest ta faza, w której oczekiwana
przez odbiorcę paczka wyjeżdża z magazynu by trafić pod wskazany adres. Wedle
średniej, uzyskanej z przeprowadzenia 7 badań przez B. De Maere, od 20% do 25%
dostaw do tzw. domu kończy się niestety niepowodzeniem. Przesyłki, których
odbiorca nie uzyskał trafiają do punktu odbioru lub wystosowywana jest kolejna
próba doręczenia. Generuje to oczywiście potrzebę przebycia ponownie tej samej
trasy, a często nawet dłuższej. Istnieje możliwość określenia ram czasowych, w
których kurier dostarczy przesyłkę, ale to też nie jest idealne rozwiązanie,
gdyż doręczyciel zmuszony jest przebyć drogę dłuższą, niż ta która została w
optymalny sposób zaplanowana, a to na koniec skutkuje zwiększeniem emisji
zanieczyszczeń. Kolejnym problemem jest fakt, że spora część kurierów pokonuje
drogę nie mając w pełni załadowanego pojazdu. To również generuje emisję CO2,
tlenków azotu, a także hałas. Szacuje się, że ślad węglowy spadłby o 75% gdyby
zastąpić klasyczny sposób doręczania na rzecz dostaw do przesyłomatów. Zmiana
emisji CO2 spadłaby wtedy o przynajmniej 0,35 kg.
Przesyłomaty, a dostawa
do domu
O
wiele lepszym rozwiązaniem dla naszej planety jest możliwość doręczania paczek
do przesyłomatów. Głównym argumentem, który na pierwszy rzut oka można dostrzec
jest fakt, że kurier, który dostarcza przesyłki do tego typu maszyn, w ciągu
ośmiu godzin pracy jest w stanie dostarczyć przynajmniej 1000 paczek. W
porównaniu do dostaw „do domu”, których kurier może dokonać w tym samym czasie
około 75, liczba ta robi oszałamiające wrażenie. Emisja CO2, która generowana
jest na jedną paczkę diametralnie spada i może być mniejsza nawet
dwudziestokrotnie, właśnie ze względu na brak ponownej dostawy. Skutkuje to
polepszeniem wydajności, rozpatrując ogólnie przebieg dostawy w odniesieniu do
ostatniej mili. Porównując efektywność energetyczną dostaw do domu, z tymi do
automatów przesyłkowych można zauważyć,
że dzienna liczba pokonywanych kilometrów spada dwukrotnie w przypadku dostaw
do przesyłomatów. Zużycie paliwa przypadające na jedną paczkę także potrafi być
kilkadziesiąt razy mniejsze. Dla środowiska to niewątpliwa korzyść. Dane te
oczywiście mogą się różnić porównując obszary o różnej gęstości zaludnienia.
Emisja szkodliwych substancji do atmosfery jest wyższa na obszarach o mniejszej
gęstości urbanizacyjnej. W 2018 roku przeprowadzono badania, z których wynika,
że dostarczenie przesyłki przez kuriera do domu wytwarza średnio od 181 g nawet
do 1387 g CO2. Patrząc na badania należy przyjąć, że wynik 300 g CO2 na paczkę
jest najbardziej miarodajny. Proces doręczania przesyłek do automatów, w
każdych badaniach okazał się mniej emisyjny, choć tutaj wynik uzależniony jest
od odległości przesyłomatu od miejsca zamieszkania odbiorcy. Rozbudowana sieć
automatów do odbioru paczek to najlepsze rozwiązanie umożliwiające ograniczenie
negatywnej emisyjności, a co za tym idzie jest to najbardziej przyjazne dla
naszej planety. Raport Green Generation podaje, że 62% osób odbiera przesyłki
przy tak zwanej „okazji” – czyli podczas powrotu z pracy, uczelni, zakupów czy
spaceru z psem. Osiemnaście procent odbiorców celowo idzie do urządzenia
pocztowego żeby odebrać paczkę, po tym jak dostaną powiadomienie o jej
dostarczeniu. Podjęcie przesyłki „przy okazji” może pozwolić ograniczyć
wytwarzanie zanieczyszczeń o 83%. Tezę, o mniejszej emisyjności, uwierzytelnia
przypadek Austrii i Finlandii, w których udowodniono, że używanie automatów do
odbioru przesyłek realnie zmniejszyło niekorzystne skutki w ekosystemie.
Narodowy operator pocztowy w Finlandii wykazał, że konsumenci kupujący online i
używający przesyłomatów są w stanie zredukować wytwarzany przez siebie ślad
węglowy o 70%. Kooperacja branży handlowej i logistycznej z sektorem publicznym
- w zakresie projektowania przestrzeni miejskiej pod kątem rozmieszczenia
urządzeń pocztowych, poskutkowałaby afirmatywnymi oddziaływaniami na
środowisko. Oprócz korzyści dla planety wynikającej z tej współpracy, pożytek
odczułby również sektor lokalnego handlu, gdyż ruch pieszy i rowerowy
generowałby popyt na usługi i towary oferowane w sąsiedztwie tych urządzeń. Optymalne
rozmieszczenie maszyn przesyłkowych znacznie ułatwiłoby dokonywanie zwrotów, a
to również pozytywnie przyczyniłoby się do redukcji CO2. Kwestią dodatkową może
być połączenie chęci dbania o środowisko z ideą CPTED – czyli zapobieganiem
przestępczości za pośrednictwem planowania przestrzeni środowiska. Miejsca, w
których stałyby automaty (w sąsiedztwie miejsc użyteczności publicznej) poskutkowałoby
zmniejszeniem się pejoratywnych zachowań w społeczeństwie.
Świadomi konsumenci
Jak
możemy dowiedzieć się z raportu Green Generation 2020, aż 76% kupujących jest
zdania, że nabywanie produktów z dostawą do urządzenia, w którym mogą je
odbierać, jest bardziej ekologiczne, niż w przypadku korzystania z usług
kuriera. W odniesieniu do osób, dokonujących zakupów przy użyciu aplikacji na
smartphony, odsetek ten wzrasta do 79%. Umiejscowienie automatów przesyłkowych
w bliskim sąsiedztwie arterii komunikacyjnych, stacji oraz przystanków realnie
może przełożyć się na wybór alternatywnych środków transportu, czyli
zredukowanie emisyjności szkodliwych substancji do środowiska. Według sporej
ilości osób, dostarczanie przesyłek małogabarytowych w zabytkowych obszarach
miast jest nieuzasadnione i wybór przesyłomatu staję się codziennością.
Najbardziej optymalnymi miejscami, w których należałoby montować urządzenia
pocztowe to osiedla mieszkalne, stacje benzynowe, węzły przesiadkowe czy centra
biznesowe. Duża ilość automatów paczkowych dla logistyki miast może być
impulsem do zmian środków transportu na bardziej ekologiczne. Doręczanie
przesyłek przy użyciu pojazdów z napędem elektrycznym jest według odbiorców
najlepszym środkiem w zbalansowanej logistyce. Jednorazowe dostarczenie paczki
do urządzenia, a nie do domu pozwala zaoszczędzić około 250 g CO2. W 2018 roku
Polakom doręczono 476 mln przesyłek, z czego 86 mln trafiło właśnie do
automatów paczkowych. Każdy kolejny jeden procent paczek umieszczanych w maszynach
do odbioru przesyłek, pozwala ominąć emisję CO2 o ponad 1000 ton. Dla
uplastycznienia, to tyle co jest w możliwości pochłonąć las o powierzchni 60
ha. Chyba zatem warto zadbać o środowisko?!
Nowoczesna poczta –
Poczta 2.0 dba o środowisko
Najnowszy
produkt Polskiej Grupy Pocztowej i Świata Przesyłek, czyli Nowoczesna poczta –
Poczta 2.0 to innowacyjne urządzenie jakiego brakowało na rynku. Nowatorskie,
gdyż zostało zaprojektowane by swoją funkcjonalnością dbać o środowisko. Zasada
działania Nowoczesnej poczty została oparta o używanie wymiennych magazynków i
znajdujących się w środku tacek wielokrotnego użytku. Przyczynia się to do
sporej redukcji materiałów używanych przy produkcji opakowań. Rozwiązanie
oparte na zastosowaniu wymiennych tacek z granulatu ABS sprawia, że klienci są
w stanie wysyłać różnego rodzaju produkty bez zastosowania dodatkowego
opakowania takiego jak karton, folia stretch czy taśma. Pozbycie się, zbędnych
od teraz, dodatków do przesyłek, w zauważalny sposób poprawi dbanie o naszą planetę,
gdyż nie będą generowane kolejne plastiki, które jak wiadomo, rozkładają się
przez wiele lat, niszcząc tym samym ekosystem Ziemi.
Dbaj o środowisko już
dziś
W
interesie każdego podmiotu działającego na dowolnym rynku powinno być
opracowanie możliwie jak najlepszych schematów, które oprócz zysków
ekonomicznych, przełożą się na realną poprawę sytuacji w przyrodzie. Polska
Grupa Pocztowa i Świat Przesyłek, mając na uwadze dbanie o środowisko,
realizuje i realizować będzie działania idące w zgodzie z ekosystemem.